15 sty 2012 | By: Dziki Imbir

39. Kwiat wiśni.

No i spróbowałam. Oto pierwsze kolczyki decoupage. Daleko mi jeszcze do perfekcji, oj daleko, ale decoupage jest całkiem przyjemny. Jak powiedziałam już Lence, przypomina mi robienie tipsów, nawet tych samych narzędzi używam ;)
Kółka zabejcowałam białą nitro - tu moje pierwsze rozczarowanie ;) Użyłam też serwetki, którą dostałam przez pomyłkę i raczej mi jej nie szkoda. Muszę kupić białą farbę akrylową ;) I popracować nad boczkami. Co ciekawe nie ma pęcherzyków powietrza, tu tipsowa praktyka się sprawdziła. :)

1 komentarze:

Lena Wz pisze...

Fajne!!!!!! A najważniejsze, ze nie ma pęcherzyków! działaj dalej :-)

Prześlij komentarz